Właśnie wchodzimy w 9. rok spotkań dla przedsiębiorców „przy kawie”. Na ostatnim spotkaniu w Białymstoku gościem specjalnym był Rafał Zdanowicz z pracowni architektonicznej Archetyp (http://archetyp.pl), który opowiadał o swoich doświadczeniach z prowadzenia firmy od kilkunastu lat. I doprowadzając ją do milionowych obecnie przychodów.
Rafał opowiadał o decyzjach jakie podejmował przez te lata, podejmując strategiczną decyzję na temat „uproduktowienia usługi” architektonicznej, czyli wejścia w rynek gotowych projektów domków jednorodzinnych. Dodawania wspólnika i dzielenia się z nim biznesem, przyjmowania odpowiednich zasad operacyjnych czy sposobu zatrudniania i zarządzania ludźmi.
Słuchając jego opowiadania i intuicji, jakimi się kierował przy decyzjach na kolejnych etapach swojej przedsiębiorczej drogi – skojarzyło mi się kilka rzeczy z edukacji biznesowej jaką udało mi zdobyć. Poniżej przedstawiam więc te zapiski, może będą w życiu przydatne.
Dwa typy biznesu
W życiu przeważnie są dwa typy biznesu:
- biznes, który daje pieniądze – ale bardzo trudno jest się nim „pochwalić” bo jest „nudny” i nie „sexy”, czasami może być wręcz wstyd że się czymś takim zajmuje
- biznes, który daje tożsamość – ale tak dobrze nie daje zarobić jeśli w ogóle, ale można się im pochwalić, jest kolorowy i w trendzie
Ludzie na siłę próbują łączyć te dwa typy w jedno. Dużo łatwiej jest chyba mieć dwa oddzielne. Jeden dla pieniędzy, drugi dla tożsamości.
Lepiej się najeść vs. lepiej się wyspać
I kwestia ryzyka w biznesie, ale też tempa jego skalowania. Generalnie jak jestes flegmatykiem, to lepiej się wyspać i spać spokojnie, niż za szybko się „najeść”. Rosnąć warto stabilnie i powoli, nieśpiesznie.
Choleryk pewnie miałby inną odpowiedź na to pytanie.
Ogień i woda
Dlatego warto dzielić się biznesem. Znaleźć wspólnika (wspólników), którzy są twoim uzupełnieniem ale nie są tacy jak ty.
Zwalcz perfekcjonizm
Który koniecznie trzeba w sobie zwalczyć. Dowiezione i poprawne, jest lepsze niż doskonałe.
Najpierw sprzedaj, potem produkuj
Zatrudniać lepszych od siebie
Ciężko jest wytłumaczyć ludziom, że wciąż wykonują tą sama pracę. Kiedy firma w danej chwili ma ogromny sukces, to nie jest tak że pracownikom należą się takie warunki jak wspólnikom, gdyż oni nie biorą na siebie ryzyka.
A kiedy zdecydują się „pójść na swoje” to im nawet pomagać. Lub wchodzić z nimi w przyszłości w jakieś współprace. Mieć dzięki temu zaufanych partnerów także wśród konkurencji. Także, przed rozpoczęciem swojego projektu warto wcześniej przez jakiś czas przepracować w branży.
Ludzie boją się stracić
Nawet bardziej, niż pragną coś zyskać. Strach przed strata jest bardzo silną motywacją, także do wykorzystywania w sprzedaży.
Operacje idą przed marketingiem
Samo sprawne odbieranie telefonów i obsługa klienta, zwiększa średnio obroty małej firmy o 40-60%. Przed zrobieniem jakiejś wielkiej kampanii marketingowej, trzeba być pewnym że będzie się w stanie obsłużyć jakiś skokowy i raptowny wzrost sprzedaży.
Standaryzacja vs. personalizacja
Tematy „z gwiazdką” na których niby można trochę lepiej zarobić, jak się dobrze policzy to kosztują firmę więcej. Wszystkie wyjątki do wyjątków i kolejne opcje, a następnie konieczność ich utrzymywania powodują że dany biznes robi się zbyt kompleksowy i paraliżuje firmę oraz opcje jej skalowania.
Podstawowe pytanie przedsiebiorcy
Kto jest moją grupa docelową? I czego oni potrzebują? Kto to lepiej zrozumie, ten wygrywa.